Cześć, tu Julcia. Chcę powiedzieć parę słów o dosyć kontrowersyjnej teraz osobie - Berlinka, a teraz szmaragdowa. Ostatnimi czasy, dosyć głośno o niej jest. Ludzie, jako że lubią dramy, co robią? Czytają to oczywiście i mówią dalej. Na spotted roi się od hejtów w stronę Berlinki i wcale się nie dziwie. Niby próbuje przeprosić, a tu nagle komentarze, że ktoś jej nie lubi. No cóż. Teraz coś ode mnie. Na początku, jak jeszcze Vanessa była Havanną, nie lubiła mnie, gdyż miałam sprzeczkę z Emilką. Tak ją zapamiętałam, że mnie nie lubi. To rosło i rosło, aż wybuchło. Zawsze coś musi mieć swój początek i koniec. Berlinka przepraszała mnie na Awatarii, aczkolwiek ja to zlekceważyłam. Nie były mi potrzebne jej przeprosiny. Wiecie co? Teraz trochę tego żałuje. Zauważyłam dopiero po rozmowie z nią, że ona jest tak naprawdę już na dnie i próbuje się odbić. Sama byłam na dnie jeszcze miesiąc temu i strasznie mi było trudno. Pisząc posta z przeprosinami mi łzy leciały i rozumiem teraz, jak Berlinka Się czuje. Dajcie szanse również Berlince. Dziewczyna się stara, a nie pisząc hejtu w jej stronę, naprawdę będzie dobrze. Nie pozdrawiam również pewnej osoby (każdy już wie, o kim mówię), która kazała Vanessie o kłótnie ze mną. Trochę to nie na miejscu. Ludzie. Dawajmy szanse wszystkim! Ja daje szanse Berlince, a wy również jej dajcie. Pozdrawiam, Julcia.