Odniosę się, krótko i na temat do TEGO spota. Może ten wpis będzie wyglądał, jakby mnie zapiekło dupsko. Ale nie będę tego ukrywać, delikatnie mnie to ruszyło i muszę się wypowiedzieć. Nie chodzi mi o to, że nie wiem  - TO JA powinnam zasłużyć na najlepsze rozwinięcie serwera (wcale tego nie oczekuję i uważam, że aktualna administracja radzi sobie znakomicie). Ale uważam, że nie powinnam zostać tutaj pominięta. Pewnego dnia Rejven napisała spota i sama się zgłosiłam, to by podjąć próbę rozbudzenia tej całej Awatarii. Wtedy założyliśmy z Leszkiem bloga Rozkwit Awatarii, który okazał się - tak jak cały mój projekt porażką. Cóż - nikt nie zwróci nam lat świetności tej gry i wszyscy doskonale wiemy, że one przeminęły. 

Kliknijcie ''Read more'', bo nie chcę tutaj spamić. A post jest dosyć obszerny.

Do rzeczy:

    To, że większość czasu (czas od ostatniego posta na RA) byłam nieobecna nie oznacza że mam wszystko w dupie (po prostu są rzeczy ważne i ważniejsze). Zaraz po dołączeniu na serwer i zostaniu współwłaścicielem ogarnęłam stronę estetyczną serwera tj. wygląd paska bocznego, ikony serwera, tła zaproszenia i wszelakimi dodatkami. Starałam się być wtedy w miarę aktywna i zawsze pilnowałam wszelakich ataków spamów - banowałam spam boty, konta etc. 

    Oprócz tego ogarnęłam odświeżony regulamin, stworzyłam współprace między serwerami, dodałam boty, ogarnęłam więcej reaction roli (aby urozmaicić Wasze kolory nicku i nie tylko), dodałam forum na serwerze, liczniki, mini spotted (anonimowe, zachęcam do korzystania). Może to tylko pierdoły, ale jednak KTOŚ musiał to zrobić, prawda? Poza tym zawsze starałam się pomóc Rejven, nawet gdy już odeszłam z Awatarii i zawsze dodaję swoje pięć groszy - pomagając (może, trochę z opóźnieniem ze względu na studia) np. Alex czy samemu Spotted (tworząc nagłówki). Post wszedł trochę na moje ego - racja, ale to ze względu na to, że nienawidzę kiedy ktoś nie zwraca uwagi na to co JA zrobiłam (nie umiem tego inaczej wytłumaczyć, więc porównajcie sobie tą sytuację). 

    

    Zawsze starałam się być aktywna w różnoraki sposób - zakładając kanał EmiRuda MCA, tworząc okropne teledyski, prowadząc bloga AKI z którym mam powiązane wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa. Pamiętajcie jednak, że to działa w dwie strony - kiedy tworzymy serie zabaw jak np. u Alex - potrzeba również WASZEJ inicjatywy, chęci i nie tylko. Bez tego ani rusz, pamiętajcie o tym. Więc jeżeli ludzie narzekają na to, że ta gra przeminęła to ZRÓBCIE coś w końcu! Cokolwiek ciekawego, nie tęsknicie za udawanymi lub realnymi dramami na Lemurku i innych blogach? 

    No, trochę się rozpisałam i zeszłam na inną tematykę. Teraz czekam na Wasze wspaniałe, hejtujące komentarze z anonimów. Pozdrawiam i życzę udanych wakacji wszystkim!!!

zapomniana Midorme nadal żywa