Pierwszy chyba raz pisze coś takiego więc wybaczcie mi za wszystkie błędy. Czemu to pisze? Nie wiem mam w środku siebie taki głos aby opisać wszystkim co czuje naprawdę i chce pisać tylko prawdę, prawdę o ludziach którzy w pewien sposób mnie skrzywdzili i zakończyć karierę Pewnie dla was to jest takie o znowu chce wszystko zakończyć ale tym razem już tak na poważnie dla mnie to jest koniec "Magdaleny Dżi" i to nie jest już takie że wrócę jako lil Madzia jak pisałem kiedyś XD tylko już tak serio 🙄 Najpierw chce omówić najważniejszy temat jaki jest tak na mojej liście którą wytworzylem sobie gdzieś w głowie czyli jak dojść do takiej sławy i szczerze to jest mega trudne gdyż wszyscy chcą cię zniszczyć za to co lubisz robić, nie uważam się za mega sławna osobę, jakaś rozpoznawalność mam ale nie czuje się teraz z tym dobrze. Może tak moja kariera zaczęła się od udawania Jessi Biczy i wklejania do gry teksty jego piosenek gdy potem poznałem pierwszych swoich takich poważnych znajomych zaczęło mi się w głowie powoli to nudzić i postanowiłem zostać Magda Dżi, chodziłem po Awatari i na siłę udawałem "królowa gry" Jakoś w tym czasie zmiany Jessi Biczy w Magdalenę poznałem Candy i Carle z którymi kontakt mam do dziś... Cały czas przedstawiali mi tą grę jako coś najgorszego co może być ale ja jednak miałem cos w głowie ze wcale tak nie jest bo ludzie są jacy są ale zawsze znajdą się tacy którzy będą cię wspierać i poprostu byc z tobą jakoś w tedy też doszła Viki Gabor (szybka Ola 69) i Olek, nasza znajomość trwała dość długo jakiś rok z długą przerwą która w większym stopniu była przeze mnie wiem że nie jestem święty ale chcę wszystko co tu się działo w pewnym stopniu upamiętnić. Przez ten okres czasu i to chyba były 3 miesiące wpadłem w taką lekką depresje, straciłem jakikolwiek przyjemność wchodzenia w grę i przez ten czas byłem taką ponurą szarą kropką która zostałem do teraz. Jakoś od tygodnia zaczelem tak patrzeć jakimi osobami się otaczam i uważam że to tylko moja wina że już wcześniej się nie "uwolniłem" od tych ludzi przez których mam same problemy... Dalszą część przygody z nimi zapisałem sobie w prywatnym spocie... Jakoś w chyba styczniu poznałem bardzo przemiłych ludzi. To był taki dzień gdzie było dużo dram na spottedzie i postanowiłem dołączyć na dsc Spotted Awataria, zaprzyjaźniłem się tam z Katrin, Bjuti i Angelą. Też w tym czasie powstało bardzo dużo wywiadów z znanymi osobami. Ale wracając do nich to ta znajomość się toczyła jak na mnie bardzo długo, Angela zawsze mi pomogła, jak miałem już dosyć wszystkiego zawsze mnie wspierała i serio teraz nie wiem co powiedzieć bo no nie wiem ale strasznie żałuję tego co zrobiłem. Katrin z nią jakoś najmniej gadałem i pisałem ale była naprawdę miła i też zawsze mnie wysłuchała jak Bjuti i Angelą była taka prawdziwą przyjaciółka. A Bjuti z nich wszystkich to chyba była najlepsza zawsze wiedziała co powiedzieć i nigdy nikogo nie skrzywdziła. Jakoś wtedy też zaczęła się moja Przyjaźń z "Sragata" i Leviatan. Levi miała jakaś spine. Z Katrin do końca nie wiem o co chodziło ale to ja byłem tym chłopcem od posyłek i nie wiedziałem którą stronę wybrać... Teraz już wiem że to był bardzo duży błąd... Po tym odcięłem się od Katrin Bjuti i Angeli aż do teraz. Przez ten czas zraniłem bardzooo dużo osób, rozsiewalem plotki o prawie każdym i zachowywałem się jak te osoby które mnie tak mocno skrzywdziłem... Po jakimś czasie Napisała do mnie sragata czy robimy Harem w mc Odrazu się zgodziłem i niedługo doszła jakaś żachrewka która zaoferowała że ma mapę dae i nam ją da ale na pewnych warunkach... Już od samego początku byłem wrogo nastawiony do tej Zachrewy... Nie chce mi się pisać o tym Haremie bo to był bardzo głupi błąd zakładając go... Ale niestety muszę opisać wszystko bo taki miałem zamysł tego "posta". Zachrewa nas oszukała i zabrała serwer w mc oraz mape gdy już sragata zebrala myśli postanowiła z własnej kieszeni Płacić za serwer, nikt jakoś tego nie docenił ale teraz tak patrze że nawet wyszedłem na tym na plus, przez ten cały harem straciłem napewno jakąś część siebie i zrobiłem się bardzo taki niemiły i patrzyłem na ludzi z góry Po tym wszystkim Sragata zaczęła się bardzo kłócić z Leviatan każda ich konfa zakończyła się zawsze wielką dramą w którą oczywiście zawsze byłem mieszany i musiałem tłumaczyć jednej i drugiej że same robią sobie krzywdę. Nigdy mi za to nie podziękowały i już wtedy zaczelem dostrzegać wszystkie wady Leviatan i chyba tydzień albo dwa później wybuchła znów jakaś wielką dramą i wraz z Sragata mieliśmy dość Levi i postanowiliśmy się odciąć raz na zawsze. Po tym wszystkim zaczelem starać się pielęgnować znajomość z sragaya i tak sobie żyliśmy. Sragata po tym wszystkim co dla niej zrobiłem zaczęła ujawniać moje dane imię itp... Gdy jej napisałem że się zemszczę napisała mi że coś tam będę się tłumaczyć w sądzie że podaje jej dane xd czyżby Agatka nie widzi swojej hipokryzji? Smutne. I teraz tak naprawdę zostałem sam ale Była i dalej jest ze mną moja może nie przyjaciółka ale bardzo bardzo bardzo dobrą koleżanką Dagmara i siostra chetoos które stąd serdecznie pozdrawiam ❤️ Nie wiem czy ktoś to przeczytał jak tak to nie wiem fajny jesteś czy cos To już koniec mojej działalności na Awatari może będę czasem grać w harem na avaturkey czy tam na avaidel ale nie mam już żadnej ochoty na prowadzenie tego gówna. Narka!