Oświadczenie Petaloudy dotyczące kradzieży kont
Witajcie! Moja obecność w świecie Awatarii już dawno dobiegła końca, zresztą koniec już wkrótce dosięgnie samą grę. Myślałem, że spokój jest mi w tym momencie pisany, jednak mimo mojej prawie trzyletniej nieobecności, dziś na blogu Plejada Awatarii pojawiły się oskarżenia, jakoby moja osoba stała za kradzieżami kont, które miały miejsce wczoraj. Nie mam pojęcia komu wpadł do głowy taki pomysł, sam w sobie jest on zresztą absurdalny. Kradzież kont w momencie, w którym gra najprawdopodobniej zostanie usunięta w przeciągu kilku dni wydaje się czymś niezwykle zabawnym i dziecinnym. Zresztą, ja w samą Awatarię już nawet nie gram, tym bardziej nie widzę powodu, aby bawić się w hakera. Przez cały czas wchodziłem na Naszą Klasę, ponieważ są tam osoby, z którymi wciąż czasem się kontaktuję, ale nie jest to absolutnie dowód na to, że nagle doznałem oświecenia i postanowiłem zabawić się w kradzieże - w żadnym wypadku. Nie mam żadnych umiejętności informatycznych, nie potrafiłbym stworzyć czegoś, co byłoby w stanie wykraść dane po wejściu w konkretny link. Poza tym, boję się konsekwencji takich czynów, więc tym bardziej nie widzę powodów, abym dążył do przeprowadzenia, nie bójmy się użyć tego określenia, głupiutkich działań. Nie jestem żadną Inez, nie obrażam ludzi przypadkowo spotkanych w grze. Nie życzę sobie poza tym, aby obce osoby pisały obraźliwe słowa w moją stronę - mam mózg, nie jestem zakompleksiony i nigdy nikogo nie splagiatowałem (odnosząc się do zarzutów przytoczonych w poście). Wszelkie pomysły na filmy lub posty były mojego autorstwa, a seria Agent, stworzona przez Dawida, była (co prawda krótko) prowadzona na moim blogu za jego pozwoleniem. Właściwie nie interesuje mnie czy ktoś wierzy w oszczerstwa powypisywane na wyżej wspomnianym blogu, ani czy ktoś wierzy w moje tłumaczenia. Napisałem te oświadczenie tylko dlatego, że w poście na Plejadzie zaatakowano moją osobę bez żadnych dowodów, co stanowi niemiły przykład tego jak wygląda dzisiejsze społeczeństwo i co daje anonimowość. Jeśli chodzi o moje powiązania z Aurianą - miałem z nią krótki kontakt tylko wtedy, gdy prowadziła bloga Hej Awatario, ale to tyle, bo potem relacja się urwała. Nigdy więcej do siebie nie napisaliśmy. Jeśli ktoś chce się doszukiwać jakichś dowodów w tym, że kiedyś ze sobą pisaliśmy przez krótki czas, no cóż, powodzenia. Podejrzewam jednak, że kariera detektywistyczna nie jest Wam pisana. Pozdrawiam, Oskar (dawniej Petalouda).
Wrociles nagle wtedy kiedy Inez to wystarczajacy dowod, tak samo wyglad jednej z hakerek niemal identyczny do twojego... Ja nadal wierze dziewczynom z plejady bo wszystko wskazuje wlasnie na ciebie, a to ty oklamales wszystkich ze swoja plcia.
OdpowiedzUsuńZsikam się, cóż za inteligentny argument *sarkazm* "bo oklamales wszystkich ze swoja plcia"
UsuńZROZUMCIE ZE W INTERNECIE JAK KTOS NAZWIE SIE "KAPITAN BOMBA", "MAGDA GESSLER", "KRZYSZTOF KRAWCZYK" TO NIE ZNACZY ŻE JEST TĄ OSOBĄ I TAK SAMO JEST Z PŁCIĄ
Problem istnieje dopiero wtedy, kiedy faktycznie podajesz sie za dziewczyne.Nie bede sie z toba wyklocac bo i tak powiesz, ze tak nie jest.Smieszne to sa dowody pokrywajace ta sytuacje.
UsuńTak odbiegając od tego, czy to prawda czy nie, argument - postać wygląda prawie identycznie jak twoja XD Ktoś myśli że osoba zdolna do hakowania, mająca łeb, by pisać takie posty i wymyślać tak dokładnie takie poważne rzeczy jest na tyle głupia, by zdradzić się samym wyglądem pikselka. Nie podważam, że to on, czy nie on, bo nie wiem, ale ten "argument" jest absolutnie bezsensowny.
OdpowiedzUsuńTe cale hakerki wrocily po 2017,czyli mniej wiecej to na tyle żeby uznac petaloude za winowajce. Nagly powrot? Ciekawe. W dodatku iedna z dziewczyn przecież mówiła ze jest chlopakiem i msiala sie, ze nikt wczesniej tego nie odkrył. Dowody sa mocne a wszystko wyglada jak zwykla popisowka, jaki to Petalouda jest wielki.
Usuńsmiala*
UsuńA i sorki, z 2018 bo trzy lata temu ;)
Usuńkogo chcesz oszukac transie
OdpowiedzUsuń