Każdy powinien obchodzić to w taki sposób jaki podpowiada mu intuicja. Nie ma żadnych wytycznych. W moim przypadku będzie to prawdopodobnie pójście do lasu z przyjaciółmi i wyznaczenie tam kręgu. Oddanie się nostalgicznej refleksji, podziękowanie różnym bóstwom za ofiarowaną pomoc i poproszenie ich o wsparcie w trakcie nadchodzącej ciemej pory (zimy). Pewnie "modlitwa"( choć strasznie nie lubię tego tak nazywać) za dusze zmarłych oraz tych którzy jeszcze się nie narodzili. To będzie dzień podczas którego oficjalnie wejdę w nowy rok i skupię się na sobie. Takie wyciszenie się i powitanie ciemności z pełnym należytym jej szacunkiem. To dzień w którym cały świat przejdzie w stan przejściowego wymierania ale jest też świętem pełnym nadziei że na wiosne słońce znów zmartwychwstanie. Nostalgiczna refleksja która pozwoli mi zacząć nowy rok z czystą kartą i bez popełniania błędów przeszłości. I w pewnym sensie Julcia ma racje^^ Będzie to takie symboliczne odcięcie się i zmycie złych energii minionego roku.
wszystko rozumiem ale przygotowujesz się dwa miesiące do narysowania kręgu w lesie ?w sensie wszystko dobrze ale wyobrazalam sobie to bardziej widowiskowo XD Powodzenia
Nie jestem iluzjonitską a to nie pokaz Houdiniego :D to święto które porównać można do Bożego Narodzenia - ludzie już w październiku w głowach mają zimowe święta. To dość duchowe i niezwykłe przeżycie dla samego siebie a nie dla reszty ludzi.
wreszcie sie umyje od zeszlego halloween
OdpowiedzUsuńZwykłe uczczenie końca lata i powitanie zimy
OdpowiedzUsuńale co konkretnie się na nim robi???
UsuńKażdy powinien obchodzić to w taki sposób jaki podpowiada mu intuicja. Nie ma żadnych wytycznych. W moim przypadku będzie to prawdopodobnie pójście do lasu z przyjaciółmi i wyznaczenie tam kręgu. Oddanie się nostalgicznej refleksji, podziękowanie różnym bóstwom za ofiarowaną pomoc i poproszenie ich o wsparcie w trakcie nadchodzącej ciemej pory (zimy). Pewnie "modlitwa"( choć strasznie nie lubię tego tak nazywać) za dusze zmarłych oraz tych którzy jeszcze się nie narodzili. To będzie dzień podczas którego oficjalnie wejdę w nowy rok i skupię się na sobie. Takie wyciszenie się i powitanie ciemności z pełnym należytym jej szacunkiem. To dzień w którym cały świat przejdzie w stan przejściowego wymierania ale jest też świętem pełnym nadziei że na wiosne słońce znów zmartwychwstanie. Nostalgiczna refleksja która pozwoli mi zacząć nowy rok z czystą kartą i bez popełniania błędów przeszłości.
UsuńI w pewnym sensie Julcia ma racje^^ Będzie to takie symboliczne odcięcie się i zmycie złych energii minionego roku.
wszystko rozumiem ale przygotowujesz się dwa miesiące do narysowania kręgu w lesie ?w sensie wszystko dobrze ale wyobrazalam sobie to bardziej widowiskowo XD
UsuńPowodzenia
Nie jestem iluzjonitską a to nie pokaz Houdiniego :D to święto które porównać można do Bożego Narodzenia - ludzie już w październiku w głowach mają zimowe święta. To dość duchowe
Usuńi niezwykłe przeżycie dla samego siebie a nie dla reszty ludzi.