sobota, 1 sierpnia 2020
Siemanko. Pewnie tak jak większość z Was czytałam "monologi" Kwitnącej Wiśni. I szczerze nie dziwi mnie tak pozytywny odbiór pod nimi, w końcu opisywane są w nim osoby kontrowersyjne i przez sporą część graczy nie lubiane. Ale co one tak naprawdę zmienią? Autorka tych postów pisze, że na pewną dadzą one do myślenia opisywanym graczą, ale to jest dość wątpliwe. Nie rozumiem po co tracić czas na przyglądanie się jakimś awatarą, tylko po to, żeby opisać ich "złe" uczynki na spotted. Nie oszukujmy się w awatarii nie dzieje się nic ciekawego, nie ma eventów, spora ilość graczy po odchodziła. Więc co niby mają zmienić te spoty? To że Chonaszczura albo inna Julcia przestanie wyzywać innych? Naprawdę myślicie, że to zdoła odbudować awatarie? No ja w to wątpię i to bardzo. Ile już było spotów hejtujących dane osoby i nawołujące je do zmiany. Nic to nie dało i raczej nie da, i tym razem. Pozdrawiam. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz