środa, 25 marca 2020
Dobry wieczór, chciałbym wypowiedzieć się na temat Natalii z OA (czyt. Oaza Awatarii).
Wiele osób oskarża Julię o to, że jest wredna, chamska, niewyżyta itd.
Spójrzmy na to z innej perspektywy, zwróćmy tym razem uwagę nie na całokształt, ale na szczegóły.
Zależałoby mi na tym, aby przedstawić wam moją szczerą, własną, obiektywną opinię. Wiele osób zarzuca Julci (kiedyś Poker Face), że jest niewyżytą i zaborczą egoistką bez jakiegokolwiek poczucia sumienia.
Według mnie wina Julii nie leży, po jej stronie, lecz po stronie innych ludzi. Każdy jest w stanie zauważyć zachowanie administratorki AKI i każdy jest w stanie stwierdzić, że jest ona bezczelna i arogancka.
Niektóra część blogsferowej społeczności Awatarii zmieniła swój światopogląd dot. Julki przez post Natalii z Oazy Awatarii.
Niestety według mnie niesłusznie.
Przed napisaniem jakiegokolwiek postu o jakiejś osobie warto posłużyć się wypowiedzią właśnie tej osoby, o której w poście mowa.
Rozmawiam z Julką i naprawdę to nie ona jest winna po większej części za swoje złe zachowania. Post napisany przez Natalię z OA wnosi za sobą szereg manipulujących zwrotów i jest w większości nasączony jadem.
Wszystkie nasze zachowania, zwłaszcza te negatywne mają swoje podłoże.
Julia stara się aby wszystko było zrobione na "perfect" i całość swojego czasu spędza na zadowoleniu swoich czytelników, aby posty były spójne i estetyczne. Za takie małe potknięcia jak błędy interpunkcyjne dostaje gównem po mordzie,
ale mimo wszystko dziewczyna bierze się w garść i nie przejmuje się tym. Po czasie wszystko, co było monotonne i bezskuteczne daje się we znaki
i za każdym kolejnym ciosem nosi za sobą poważniejszy skutek. Do tego dochodzi również sytuacja ze zgapianiem postów z AKI praktykowane przez administrację Oazy Awatarii.
Julia stara się i doszukuje się igły w stogu siana aby odnaleźć kolejną perełkę, która ma szanse zaistnieć na jej blogu,
przy tym Natalia wykorzystuje to kradnąc pomysły. Powstało już tyle blogów o Awatarii,
wszystkie okrojone tematy zostały opisane więc nie lada wyzwaniem jest doszukanie się kolejnego dobrego tematu na posta.
Pomyślmy, jaką przykrość w pewnym sensie musi nieść za sobą wysługiwanie się czyjąś osobą. Zresztą wydaje mi się, że nikt z nas nie przepada za takim czymś.
Łatwo zatrzeć ślady, prawda? Nie dziwmy się zachowaniom Julii bo ona się broni.
Łatwiej jest oceniać ludzi z tego jakich ich się widzi, prawda?
Dla przykładu: widzimy bezdomnego na ulicy, możemy powiedzieć- żul.
Alkoholik, menel... ale może tak naprawdę jest po rozwodzie?
Niesłusznie odebrano mu dzieci? Nie wiemy jak przedtem potoczyły się losy tego człowieka, ale wstawiamy mu rangę alkoholika.
Mam nadzieję, że pomimo mojego szybkiego spota, pisanego po 23 przekaz jest jasny i można się doczytać :PP
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
widac że to ty pisalas julia
OdpowiedzUsuńale kompromitacja zawsze miałaś bol
dupy o oaze
No tak ładnie nie umiem pisać, napisał to Beszamel, pozdrawiam.
UsuńNo niezła obrona xdd
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń" Nie dziwmy się zachowaniom Julii bo ona się broni"
OdpowiedzUsuńTutaj pojawia się moje pytanie: przed czym się broni, skoro my z nią nie rywalizowałyśmy?
"Post napisany przez Natalię z OA wnosi za sobą szereg manipulujących zwrotów i jest w większości nasączony jadem."
Byłam słuchaczką tego i napisałam wszystko to, co mi Kasia napisała na chacie. A screeny są na samym dole.
Prosiłabym ponownie przeanalizować post, co konkretnie chciała zrobić Julia w kierunku zniszczenia bloga. Sama napisała do TakiTaki wiadomość : "to będzie słodki koniec Oazy"
Pozdrawiam.
Sorry, ale to jakie ktoś ma doświadczenia nie usprawiedliwia go z zupełnie niczego. ;)
OdpowiedzUsuń/Will
Właśnie w tym problem, że Julka musi mieć wszystko perfect i nigdy nie odpuści. W każdej kłótni będzie ciągle odbijać piłeczkę aby wyszło na jej. Tak samo z blogiem. Nie może dopuścić do siebie, że jakiś inny blog miałby być lepszy od jej, przez co jest w stanie posunąć się do różnych rzeczy. Trochę jej się poprzewracało w głowie od tego.
OdpowiedzUsuńKiedyś to były czasy! :c
OdpowiedzUsuń