Tak się zastanawiam po co te kluby tak się biją o ten ranking i członkowie robią całymi dniami goldy. Przecież to jest bez sensu, tyle pracy za głupie 250 G nagrody za pierwsze miejsce. Nie wiem czy się bardziej śmiać z tych co robią te g kosztem życia prywatnego, czy z tych co kupują je za swoje ciężko zarobione pieniądze lub co gorsza za pieniądze rodziców. Dla mnie ten proceder walki o 250 goldów jest szokujący.
Najlepiej nic nie róbmy i narzekajmy...
OdpowiedzUsuńNikt tutaj nie walczy o 250G tylko o samą satysfakcję wygranej i dobrej zabawy.
OdpowiedzUsuńDokładnie, lepsze to niż nic nie robić.
UsuńTu nie chodzi o G tylko o prestiż
OdpowiedzUsuń