środa, 27 maja 2020

Czy to jest normalne, że w klubie ROME codziennie sporo ludzi z tego klubu siedzi około 20h? Dobra teraz jest wolne i mało się chodzi wszędzie, ale co będzie jak się wróci do szkoły? Nie będziecie chodzić do szkoły, bo rywalizacja w klubie będzie? Ja sama się zastanawiam, bo zazwyczaj ja mam do szkoły na 10, idę już przed 9, wstaję koło 8, więc też czasu nie będzie z rana wbijać, kończę o 17 i w domu jestem po 18. A rywalizacja trwa do 18. A w wielu klubach wymagane minimum rywalizacji to 800pkt i kiedy na tę rywalizację będzie czas? Nie będę specjalnie nocki zarywać na jakąś tam grę. We wrześniu pewnie wylecę z klubu, ale trudno ta gra nie jest najważniejsza dla mnie w życiu, ale jestem ciekawa czy nadal będą ludzie z ROME, a i również z TSC siedzieć do 5 na ranem.

4 komentarze:

  1. No wiesz, nie gram jakoś bardzo długo ale zdążyłem zauważyć iż jeśli w tej grze chcesz coś osiągnąć, i w ogóle mieć fajną rozgrywkę - musisz poświęcić na nią dużo czasu.
    Wiadomo, jak się wróci do szkoły to przecież nie można będzie wbijać pucharków, no ale jakos trzeba będzie, może nie zarywane nocki odrazu, ale noooo jakoś :>
    A przynajmniej dzieki takim klubom gdzie są takie wymagania większość ludzi siedzi i nie wychodzi z domu - czyli tak, jak powinno być w tym czasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od kiedy są kluby to ludzie zwariowali totalnie, bo za bardzo się w to wkręcili i też nie wychodzili z domu przed wybuchem pandemii, ewentualnie już do szkoły, a wszystko inne mieli gdzieś. Ta gra dla wielu osób jest WSZYSTKIM! Tylko się liczy dla niektórzy to co się dzieje w grze i to nie jest normalne. Wiadomo wcześniej było mniej graczy i było mega pusto, a jak dodali kluby to gra wróciła do żywych, ale serio nie uważacie, że to przesada. Ja sobie nie wyobrażam siedzieć cały dzień codziennie siedzieć w jednej grze.

      Usuń
  2. To ile kto siedzi, to nie twój interes. Co do pucharków, to życie samo zweryfikuje klubowe wymagania. Niektóre kluby będą musiały wyluzować z nagonką. Zrobienie 550-600 pucharków to realna dla każdego suma według mnie za wyjątkiem rywalizacji, gdy najbardziej opłacalne jest dokładanie czegoś za 7, czy 8 jednostek energii, wtedy myślę, że 400 to max możliwości przeciętnej osoby.

    OdpowiedzUsuń
  3. ,,to życie zweryfikuje klubowe wymagania'' człowieku, to gra nie ,,życie''. Właśnie o to chodzi, że większość z was ma problem z odróżnieniem gry, od realnego życia.

    OdpowiedzUsuń